piątek, 13 maja 2016

Top 7, czyli najczęściej odwiedzane miejsca przez MultiMatkę


7.  Przychodnia. To dobre określenie. To miejsce, gdzie się przychodzi. I już. A potem się wychodzi. Galeria pięciominutowych wizyt. Salon wielogodzinnego oczekiwania. Receptomat. "Wylecz się sam". "Niech usiądzie". "Niech się rozbierze". "Niech się pocałuje"...



6. --------------------------------

5. --------------------------------

4. --------------------------------


3. Sklep. Miejsce dystrybucji dóbr wszelakich. Handel. Miejsce balansu jak zakupić artykuły pierwszej potrzeby i jednocześnie nie zgubić Trzeciego z wózka podczas slalomu między półkami. Koniecznie slalomu. Bez tego sklep nie istnieje w multimatkowym pojęciu. Sklep to niemal tak niepodważalna codzienność jak jaglana z jabłkiem na śniadanie...

2. Placówki. Codziennie. Mozolnie. Beznamiętnie lub całkiem emocjonalnie. Chcąc. Albo nie chcąc. Za rękę lub pchając wózek. Zawsze w niedoczasie. Ten czas spędzony w szatniach tychże to jak odrębny byt chcący żyć własnym życiem. Te kilometry wyczłapane  "do" i "z" to coś więcej niż tylko praca mięśni...

1. Prym należy nie do końca do miejsca... przynajmniej nie jednego. Wygrywa miażdżącą przewagą ilości czasu spędzonego tamże - przestrzeń zamknięta, acz przemieszczająca się... Przestrzeń współdzielona. Niekiedy do granic intymności. Napięta. Niepewna zakrętów bez hamulca w wózku... Nieprzewidywalna odnośnie wolnych miejsc. Duszna potem podróżnych. Albo zmrożona nieostrożnie podkręconą klimatyzacją.

... and the winner is

Przestrzeń KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ!!!! 

MultiMatka gratuluje zwycięzcy i po cichu liczy na jakieś zniżki, hę??



P.S. Miało być top 7, ale zupełnie nieoczekiwanie okazało się, że MultiMatka bywa jedynie w tych 4 miejscach, ekhem...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz